Dorota Wellman poczuła się źle w trakcie wtorkowego wydania "Dzień Dobry TVN". Na szczęście była to chwilowa niedyspozycja, a ona wróciła już na wizję. Dziennik Jak się okazało, przez ten czas Dorota Wellman zmagała się z chorobą, o czym poinformowała dopiero jakiś czas później. Dziennikarka ciężko przeszła koronawir Wygląda na to, że okres wakacyjny nie zacznie się dla Doroty Wellman zbyt pozytywnie. Jak donoszą Wirtualne Media, dziennikarka właśnie straciła pracę w Well Dorota Wellman uchodzi za jedną z gwiazd TVN-u, która 13 lat temu przeszła do prywatnej stacji z TVP. Jest gospodynią "Dzień dobry TVN", współpracuje z TVN Style i angażuje się w rozmaite projekty, którymi zdobywa kolejne fanki. Co prawda nie każdy pomysł był strzałem w dziesiątkę (np. jej czasopismo upadło po kilku miesiącach Marcin Prokop zaliczył wpadkę w "Dzień dobry TVN", fot. Kadr z programu "Dzień dobry TVN", prod. TVN. W poniedziałkowy poranek widzowie "Dzień dobry TVN" zostali powitani przez Marcina Prokopa i Dorotę Wellman. Uwielbiany duet już od samego początku potrafił wywołać uśmiech. Tym razem nie mogło być inaczej. Nie tylko Dorota Wellman nosi spektakularny płaszcz. Na podobny skusiła się światowa gwiazda. Strona główna » Jastrząb Look » Stylizacje » Nie tylko Dorota Wellman nosi spektakularny płaszcz. Na podobny skusiła się światowa gwiazda ITxrQ. chika_milan/Adobe Stock, YouTube Nowa książka Karoliny Korwin-Piotrowskiej poruszyła ważny temat, choć sama autorka jest krytykowana. Chodzi o mobbing, który jest jedną z form przemocy. Jego świadkiem była Dorota Wellman. Książka „Wszyscy wiedzieli” Korwin-Piotrowskiej to zapis rozmów z kobietami, które doświadczyły przemocy w szkołach teatralnych. I choć publikacja dotyczy tylko jednego środowiska, Dorota Wellman mówi, że tak naprawdę dotyczy wszystkich, bo mobbing obecny jest wszędzie: „w szkole teatralnej, w redakcjach telewizyjnych, w redakcjach gazet, w redakcjach portali, w innych miejscach pracy”. Dlatego według niej ta książka jest tak ważna. Nie przymykajmy oczu na zło Dorota Wellman opowiedziała historię z własnego doświadczenia. Sama, jak twierdzi, nie doświadczyła mobbingu, ale była jego świadkiem. „Myśmy mieli w redakcji prasowej przypadek mobbingu wobec naszej koleżanki, która została doprowadzona do takiego stanu, że nie była w stanie normalnie funkcjonować. Poroniła zresztą, podejrzewamy także, że z powodu stresu i nerwów, które miała” – powiedziała dziennikarka w rozmowie z Pudelkiem. „Jako grupa wykazaliśmy się solidarnością […] i nie pozwoliliśmy zniszczyć człowieka. Myślę, że tak się powinni zachować cywilizowani ludzie. […] Nie możemy zamykać oczu na zło” – dodała. Mobbing? Trzeba walczyć Sama Dorota Wellman stwierdziła, że nie pozwoliłaby siebie tak traktować, wolałaby odejść z pracy i szukać nowej. Jednak zdaje sobie sprawę z tego, że są ludzie, którzy ze strachu przed utratą pracy nie potrafią o siebie zawalczyć. „Zniesiemy wszystko. Nawet to, że ktoś nas upokarza albo nas lekceważy, albo mówi do nas podniesionym głosem” – stwierdziła Wellman. Ofiara mobbingu powinna zgłosić mobbing pracodawcy, bo to on ostatecznie ponosi jego konsekwencje. Zgłoszenie mobbingu musi mieć formą pisemną. W przypadku braku reakcji można zwrócić się do państwowej inspekcji pracy albo stowarzyszeń antymobbingowych. Pracownik, u którego mobbing przyczynił się do pogorszenia stanu zdrowia, ma prawo do otrzymania zadośćuczynienia pieniężnego za poniesioną krzywdę oraz odszkodowania w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę, jeśli mobbing przyczynił się do podjęcia decyzji o odejściu i rozwiązaniu umowy o pracę. Jeśli mobbing w pracy łączy się z naruszeniem dóbr osobistych, równoległe można pozwać mobbera z tytułu czynu niedozwolonego na podstawie Kodeksu cywilnego. Osoba nękana musi udowodnić, że jej stan zdrowia uległ pogorszeniu w wyniku mobbingu, a więc przedstawić dokumentację medyczną. Źródło: Piszemy też o: Polała dziecko wrzątkiem i nie wezwała pomocy Lekarze ratowali dzieci. Zostali ukarani przez NFZ 5-latek przygnieciony przez drzewo usuwane przez ojca. Dziecko w śpiączce Adobe Stock/Catalin Dziennikarka zwróciła uwagę matce krzyczącej na dziecko: „Proszę, reagujcie! Krzyk to przemoc!” Pod relacją dziennikarki rozgorzała dyskusja na temat takich sytuacji. Kiedy i jak reagować? To niełatwa decyzja. Chyba każdy z nas przynajmniej raz w życiu znalazł się w podobnej sytuacji: widział, jak dziecko na ulicy płacze, a jego rodzic nie umie zapanować nad emocjami. Zwykle zastanawiamy się wtedy, czy reagować, czy podejść, a jeśli tak, to co powiedzieć. Z jednej strony nie chcemy się wtrącać, z drugiej czujemy niepokój, że dziecku dzieje się krzywda. W takiej sytuacji ostatnio znalazła się dziennikarka „Wysokich Obcasów”. Postanowiła porozmawiać z kobietą, która krzyczała na córkę. Matka krzyczała na dziecko. Nikt nie reagował Monika Tutak-Goll, dziennikarka i wicenaczelna „Wysokich Obcasów” wracała z rodziną ze spaceru, gdy usłyszała krzyki. To matka krzyczała na dziecko. „Tak mocno, tak przeraźliwie, że mną tąpnęło, nie będę tego wszystkiego powtarzać, coś w stylu: "Nie znoszę cię! Zaraz zamarznę! Tyle razy prosiłam! Jak ja coś mówię..."” – relacjonuje dziennikarka na łamach „WO”. Z opisu Tutak-Goll wynika, że dziewczynka była zalana łzami, a kobieta coraz bardziej się nakręcała. Nikt z przechodniów nie reagował. Dziennikarka zaznaczyła, że w jej odczuciu to nie był nagły i krótki wybuch – matka miała stracić nad sobą panowanie i nie była w stanie przestać. Postanowiła więc zareagować. „Pomyślałam, że coś się stało” Początkowo rodzina przeszła obok, licząc, że sama obecność obcych w pobliżu sprawi, że matka się uspokoi – tak się jednak nie stało. „Dobrze, nie jestem święta, też mi się zdarza unieść, wiem, że z dziećmi nie jest lekko, że mają swoje foszki, ale to był festiwal pogardy ” – napisała Tutak-Goll. Ostatecznie dziennikarka podeszła do matki, nie mając pojęcia, co tak naprawdę powiedzieć – zapytała więc, czy nie potrzebuje pomocy. Kiedy zaskoczona matka spojrzała na dziennikarkę, ta powtórzyła... Adobe Stock Krzyk, wyzywanie i poniżanie kobiet to nadal norma na porodówkach "Usłyszałam, że moje dziecko urodziło się brzydkie" - napisała mama. Tysiące Polek opisało w ankiecie Fundacji Rodzić po Ludzku swoje porody. Chwilami trudno uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. 25 lat temu "Gazeta Wyborcza" rozpoczęła akcję "Rodzić po Ludzku", która miała odmienić polskie porodówki. Wówczas normą było rodzenie w bólu, upokorzeniu i strachu. Była duża nadzieja, że nastąpi przemiana. Czy to się udało? Rodzić po Ludzku w liczbach Patrząc na wnioski płynące z analizy blisko 50 tysięcy ankiet, które mamy z całej Polski wypełniły w ramach akcji "Głos matek ma moc zmiany" , zainicjowanej przez Fundację Rodzić po Ludzku, można powiedzieć, że nie do końca. Owszem porodówki lśnią czystością, są wyposażone w wygodne fotele, worki sako, piłki, drabinki. Ale nie to daje kobiecie poczucie bezpieczeństwa, ale lekarze i położne pomagający urodzić dziecko. Z badań przeprowadzonych przez fundację wynika, że przy połowie porodów dochodzi do niedopełnienia procedur, nadużyć i przemocy. Chodzi przede wszystkim o krzyk, straszenie, poniżanie i wyśmiewanie rodzących. Chociaż są także przypadki przemocy fizycznej: poszturchiwania, policzkowania, rozkładania nóg na siłę. "Dawał mi odczuć, że jestem śmieciem, bo jestem gruba" "Anastezjolog krzyczał na mnie, że nie wypełniłam ankiety anastezjologicznej, chociaż kilka razy powtarzałam mu, że to zrobiłam, aż w końcu ją znalazł. Dawał mi odczuć, że jestem śmieciem, bo jestem gruba. Był bardzo chamski. Siedział na krześle pod ścianą i śmiał się ze mnie " - napisała kobieta rodząca w łódzkim szpitalu Matki Polki. - Chociaż skala nadużyć i przemocy w szpitalach jest mniejsza niż 25 lat temu , to nie znaczy, że boli nas to mniej, boli bardziej - powiedziała "Newsweekowi" prezes fundacji Joanna Pietrusiewicz. Podkreśliła, że ćwierć wieku temu, pogardliwe traktowanie było normą w sklepach czy urzędach, ale dzisiaj trudno to zaakceptować. “Zamknij mordę, bo nie mogę zebrać myśli" Teraz nikt w sklepie z... Adobe Stock Przemoc wobec dzieci: czym jest przemoc fizyczna, psychiczna i ekonomiczna? Jakie są kary i konsekwencje? Przemoc wobec dzieci to nie tylko bicie, szarpanie czy popychanie. Inne zachowania dorosłych, które naruszają dobro dziecka i narażają je na krzywdę, to także przemoc. W przepisach prawa jest mowa o przemocy psychicznej i emocjonalnej wobec dzieci. Za każdy rodzaj przemocy grożą surowe kary. Przemoc wobec dzieci ma fatalne konsekwencje – zarówno dla psychiki, jak i zdrowia dziecka. Ale za przemoc grożą też kary, w tym kara pozbawienia wolności. Przemoc fizyczna i psychiczna wobec dzieci jest w Polsce zakazana. Czego nie wolno robić? Rodzaje przemocy wobec dzieci Przemoc można podzielić na różne rodzaje, bo równie mocno co klaps rani też złe słowo, latami powtarzane wyzwiska, upokorzenia czy zaniedbanie. Przemoc wobec dzieci jest szczególnie okrutna. Silniejszy dorosły człowiek wykorzystuje swoją przewagę fizyczną oraz fakt, iż dziecko jest od niego zależne lub nieporadne, i krzywdzi je. Polskie prawo przewiduje surowe konsekwencje za stosowanie przemocy wobec dzieci. Dotyczy to tak samo przemocy fizycznej, jak psychicznej czy ekonomicznej. Czym jest przemoc wobec dzieci? Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie z 2005 roku głosi, że przemoc to „jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa albo dobra osobiste członków rodziny, w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą”. Z kolei WHO określa, że „przemoc wobec dzieci to każde zamierzone lub niezamierzone działanie osoby dorosłej, które ujemnie wpływa na rozwój fizyczny i psychiczny dziecka”. Warto przytoczyć też słowa D. Gila, na które powołuje się Fundacja Dzieci Niczyje: przemoc wobec dzieci to „każde działanie lub bezczynność jednostek, instytucji lub społeczeństwa jako całości i każdy rezultat takiego działania lub bezczynności, który deprymuje równe prawa i swobody dzieci i/lub zakłóca ich optymalny rozwój”. Przemoc wobec dzieci to zatem:... Jak pobrać i aktywować bon turystyczny: instrukcja rejestracji na PUE ZUS (krok po kroku) Ukraińskie imiona: męskie i żeńskie + tłumaczenie imion ukraińskich Mądre i piękne cytaty na urodziny –​ 22 sentencje urodzinowe Ile wypada dać na chrzciny w 2022 roku? – kwoty dla rodziny, chrzestnych i gości Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić? 5 dni opieki na dziecko – wszystko, co trzeba wiedzieć o nowym urlopie PESEL po 2000 - zasady jego ustalania Najczęściej nadawane hiszpańskie imiona - ich znaczenie oraz polskie odpowiedniki Gdzie można wykorzystać bon turystyczny – lista podmiotów + zmiany przepisów Urlop ojcowski 2022: ile dni, ile płatny, wniosek, dokumenty Przedmioty w 4 klasie – czego będzie uczyć się dziecko? 300 plus 2022 – dla kogo, kiedy składać wniosek? Co na komary dla niemowląt: co wolno stosować, czego unikać? Urwany kleszcz: czy usuwać główkę kleszcza, gdy dojdzie do jej oderwania? Bon turystyczny – atrakcje dla dzieci, za które można płacić bonem 300 plus dla zerówki w 2022 roku – czy Dobry Start obejmuje sześciolatki? Jak wygląda rekrutacja do liceum 2022/2023? Jak dostać się do dobrego liceum? Dorota Wellman postanowiła zagłębić się w bardzo ważny problem. Dziennikarka opisała, jak wygląda alkoholizm wśród kobiet. Jej wyznania dają do myślenia. Dorota Wellman to dziennikarka z ogromnym doświadczeniem. Znacznie lepiej dała się poznać widzom już kilkanaście lat temu, gdy dołączyła do obsady Pytania na śniadanie. Tam stworzyła kultowy wręcz duet z Marcinem Prokopem. Para prowadzących przyciągała przed telewizory prawdziwe tłumy. Szybko dostali ofertę od konkurencji i długo nie zastanawiali się nad jej przyjęciem. Obecnie są gospodarzami w Dzień Dobry TVN i cały czas witają telewidzów o duet na dobre rozkochał w sobie widzów śniadaniówki, a ujęła ich przede wszystkim: prawdziwość, profesjonalizm i ogromne poczucie humoru. Gdy ta para pojawia się na ekranie, zdecydowanie nie można się nudzić. Dorota dzięki śniadaniówce zyskała wierne grono fanów, którzy cały czas śledź jej karierę. Pomimo popularności, której można jej pozazdrościć, nie zdecydowała się na założenie konta na społecznościowe nie są mi do niczego potrzebne. Często pojawiam się w telewizji i nie chciałabym pojawiać się gdzieś jeszcze. Uważam, że bardzo szybko znudziłabym się ludziom. Nadmiar Wellman będzie do wyrzygania. Nie chciałabym dzielić się życiem prywatnym z obcymi – powiedziała Wellman poruszyła problem alkoholizmu wśród kobietDorota pojawia się nie tylko na antenie TVN, ale spełnia się też jako felietonistka w Wysokich Obcasach. Ostatnio w swoim artykule poruszyła bardzo ważny problem. Zagłębiła się w temat alkoholizmu wśród Polek. Okazuje się, że jest on coraz powszechniejszy, a mnóstwo kobiet walczy z statystyk w Polsce może być nawet 1,5 miliona kobiet uzależnionych od alkoholu. Porażające dane – podała opisała zachowanie tych, które nadużywają alkoholu. Często bagatelizują one wystarczyło sześć kieliszków wina do obiadu (o Boże, jak gorąco, tylko wino mi pomaga). Trzeba szukać dalej. (Kobieta – przyp. red.) jest w stanie iść po nocy do sklepu po dwie butelki prosecco (to tylko bąbelki przecież). Lub kupić na stacji benzynowej podłe wino i wypić je w samochodzie w drodze do domu (przecież nie prowadzę, to mogę) – tłumaczy Dorota zachowanie uzależnionych kolejnych słowa przyznała, że kobiety uzależnione wypierają to, z czym przyszło im walczyć, a słowo „alkoholiczka” uznają za to kobieta z marginesu, nie ona. Wino ma zawsze w domu. Może zabraknąć chleba, ale nigdy wina – przyczynę alkoholizmu wśród Polek podaje przede wszystkim samotność. Alkoholem próbują one zrekompensować sobie niekiedy brak bliskich osób. Zdarza się również, że na tak zwanym „kacu” wybierają się do piąteczek bawi się świetnie. Miesza wszystko ze wszystkim. Jest samotna, topi swoją samotność w kieliszku. Alkohol jest moją nagrodą – mówi. I pije, nie trzeźwiejąc, do niedzieli. W poniedziałek umiera lub bierze urlop na żądanie. Nie pamięta, gdzie i z kim była – opisała przyznać, że te schematy zachowania kobiet nadużywających alkoholu są bardzo obrazowe i działają na wyobraźnię. Wiedzieliście, że w Polsce to aż tak duży problem?Dorota Wellman i Damian MichałowskiDorota Wellman. Konferencja prasowa filmu „Akademia Pana Kleksa”Dorota Wellman Krystyna MiśkiewiczZ wykształcenia dziennikarka. Z zamiłowania ogrodnik, który każdą wolną chwilę poświęca swoim roślinom. Wielka miłośniczka przyrody, właścicielka kilku psów. Wegetarianka z wyboru. Dorota Wellman przechodzi ostatnio trudne chwile. Prezenterka zmaga się z problemami zdrowotnymi: w lutym przeszła operację barku i musi przebyć długą i wyczerpującą rehabilitację. Okazuje się, że to nie jedyny problem dziennikarki. W najnowszym wywiadzie Wellman zwierzyła się, że również jej życie zawodowe dalekie jest od ideału. Polecamy też: Dorota Wellman o swoim stanie zdrowia: „Musiałam poddać się zabiegowi, nie chcę być kaleką” oraz: Dorota Wellman zasłabła na planie „Dzień Dobry TVN”! Jaki jest jej stan zdrowia? „Uwielbiam mistrzów drugiego planu”. Bartek Jędrzejak o kulisach i przyjaźni z Dorotą Wellman VIDEO Dorota Wellman o pracy w „Dzień Dobry TVN” Dorota Wellman przyznała, że jest rozczarowana swoją ścieżką zawodową. Z jednej strony prezenterka w ciągu wielu lat spotykała się nie tylko z nieżyczliwością ludzi, lecz także w gorzkich słowach skomentowała swoją dotychczasową karierę telewizyjną. „W zawodzie, jaki wykonuję, to codzienność, że ktoś rzuca mi kłody pod nogi. Staram się jednak nie przejmować tym, że ktoś próbuje mi zaszkodzić. Zawiodłam się zarówno na ludziach, jak i na pracy. Straciłam programy, na których mi zależało, nie udało mi się zrealizować różnych planów, do których już nie ma szans powrócić”, zwierzyła się Wellman w rozmowie z „Super Expressem”. Kariera Doroty Wellman Do tej pory prezenterka była związana z Radiem Eska, Zet i Tok FM, Kolor, Nową Telewizją Warszawa, TVP1, TVP2 i Polsatem. Od 2011 r. do 2015 r. prowadziła w TVN Style „Miasto Kobiet”: początkowo z Magdą Mołek, następnie z Pauliną Młynarską. Od września 2007 r. jest współprowadzącą „Dzień Dobry TVN”, wraz z Marcinem Prokopem. Polecamy także: Jaka jest prywatnie i czy inna niż Dorota Wellman, którą od 30 lat oglądamy w telewizji? @ Dorota Wellman w duecie z Marcinem Prokopem od lat są jednymi z ulubionych prowadzących „Dzień Dobry TVN”. Dziennikarka współpracuje z programem od 14 lat, a wielu widzów nie wyobraża sobie oglądać popularnej śniadaniówki bez niej na ekranie. Dziś Dorota Wellman obchodzi 60. urodziny, co dla wielu osób oznacza koniec pracy, a zamiast tego odpoczynek na emeryturze. Jak jednak mówi dziennikarka, zupełnie nie przejmuje się swoim wiekiem i nie zamierza przestać występować w telewizji. Już niedługo nawet premierę będzie miał nowy program, w którym wystąpi jako prowadząca. Dorota Wellman skończyła 60 lat Dziennikarka należy do tych gwiazd, które niespecjalnie często dzielą się szczegółami dotyczącymi swojego życia prywatnego. Z okazji jej urodzin uchylamy rąbka tajemnicy i przypominamy kilka faktów z życia Doroty Wellman. Dorota Wellman jest związana z Krzysztofem Wellmanem. Para poznała się w drugiej połowie lat 80. podczas pracy nad filmem „Schodami w górę, schodami w dół”, którego dziennikarka była drugą reżyserką. Od razu przypadli sobie do gustu, a w 1987 roku postanowili się pobrać. Para doczekała się syna, urodzonego w 1993 roku Jakuba. Dziennikarka przyznaje jednak, że dziś żałuje, że ma tylko jedno dziecko. Jakub Wellman już dawno wyfrunął z rodzinnego gniazda, jednak jego mama zdradza, że często pojawia się na domowe obiady. Dziennikarka zagrała w kilku filmach. W filmie Andrzeja Wajdy „Wałęsa. Człowiek z nadziei” wcieliła się w rolę Henryki Krzywonos. Zaliczyła też epizodyczne role w serialach „Niania”, „39 i pół” oraz „Naznaczony”. Dorota Wellman słynie z tego, że otwarcie mówi o akceptacji własnego ciała i przekonuje do tego innych. Jeśli ja mogę być modelką, to każdy może być. Po pierwsze, jestem jedyną grubą w telewizji. Uznaję, że jestem gruba, żeby inni mieli odnośnik, żeby wiedzieli, jacy są szczupli, więc jakiś przykład jest potrzebny - mówiła w wywiadzie udzielonym podczas promocji swojej książki „I ty możesz być modelką” Często angażuje się też w akcje charytatywne. Część honorarium, a dokładnie 300 tysięcy złotych, które otrzymała za występ w reklamie Lidla, przekazała na szczytny cel. To też może cię zainteresować: Ida Nowakowska skomentowała odejście Marzeny Rogalskiej z TVP. „Nikt się tego nie spodziewał” Jak zmieniły się uczestniczki „Hotel Paradise”? Marietta była kiedyś blondynką, a Ania zoperowała nos Syn Grażyny Wolszczak nie poszedł w ślady rodziców. Czy boi się medialnego szumu? Dorota Wellman i Kinga Rusin przez wiele lat współpracowały ze sobą w "Dzień Dobry TVN". Rusin jakiś czas temu pożegnała się ze stacją TVN. Choć teraz skupia się na innych rzeczach, na swojej marce kosmetycznej, nie wyklucza powrotu do stacji. Z kolei Dorota Wellman w rozmowie z "Faktem" zdradziła, czy brakuje jej koleżanki w TVNie. Dorota Wellman i Kinga Rusin przez lata, a dokładnie przez 13 lat współpracowały ze sobą na planie "Dzień Dobry TVN". Gdy w ubiegłym roku z "Dzień Dobry TVN" pożegnał się Piotr Kraśko, również Kinga Rusin postanowiła odejść z popularnej śniadaniówki TVN. Choć ostatnio "Super Express" informował, że dziennikarka może już nie wrócić do stacji, Rusin na swoim Instagramie zapewniała, że jest inaczej. Zdradziła, że choć dostała dwie ciekawe propozycje ze strony stacji, nie jest nimi zainteresowana, gdyż obecnie zajmują ją inne też:Dorota Wellman przez kilka lat starała się o dziecko. Wspomina rozpacz i wyczerpującą terapięDorota Wellman zdradziła, co sądzi o Kindze Rusin i jej pracy w TVN: "Ona była kontrowersyjna"Tymczasem w rozmowie z "Faktem" Dorota Wellman zdradziła, co myśli o koleżance ze stacji i czy brakuje jej kontrowersyjnych poglądów Rusin."Tak, brakuje mi jej. Ona była kontrowersyjna, a ja lubię takich ludzi" - wyznała Dorota Wellman w rozmowie z "Faktem". W dalszej części rozmowy Wellman podkreśliła, że szanuje to, co aktualnie robi Rusin."Ale podjęła taką decyzję i należy to szanować. Każdy ma swoją drogę. Widzę po tym, co robi Kinga, że chyba robi, to co chciała" - podkreśliła Wellman i Rusin nigdy nie były w zażyłych relacjach, dziennikarka "Dzień Dobry TVN" zdradziła, ze śledzi działania i karierę Kingi. Przyznała, że jeśli Rusin będzie chciała wrócić do TVN, na pewno znajdzie się dla niej miejsce w stacji."Nigdy nie byłyśmy w aż tak zażyłych relacjach, ale obserwuje to, co robi. Myślę, że ma swój świat. Jeśli jest tam dobrze, to dobrze. Jeśli zechce wrócić, to na pewno będzie miała gdzie" - stwierdziła Dorota Wellman. Galeria Te polskie gwiazdy miały operacje plastyczne. Co sobie poprawiły? [FOTO]

dorota wellman straciła pracę