Niemowlę zrobiło to, co niemowlętom wychodzi zawsze, czyli kupę. To był ciekawy dzień w pracy, a ja do dziś podziwiam siebie, że nie wybuchnęłam śmiechem. Nie, nie dlatego, że niemowlę walnęło z bulgotem w pampersa. Raczej widząc zatrwożoną minę matki udającej, że nic się nie stało i w sumie, to dziecko wcale nie jest jej. e. Regulamin serwisu to forma umowy ? - forum Business IT - dyskusja Czy wiecie może czy Regulamin użytkowania serwisu internetowego w świetle prawa jest formą umowy "Nikt Pana nie upoważnił, żeby zabierać głos w imieniu całej opozycji w jakiejkolwiek sprawie" – zwróciła się do lidera PO Donalda Tuska Anna Maria Żukowska z Lewicy. Grupa migrantów od kilkunastu dni koczuje w pobliżu granicy polsko-białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny (woj. podlaskie). Tłumaczenia w kontekście hasła "obsługujemy" z polskiego na hiszpański od Reverso Context: obecnie obsługujemy Pojadę, pojade do brukseli czy gdzie kolwiek dopadnę tego kudłatego wąsacza Ghebreyesus z WHO i podwójnym Laserem Z 1km jak bedzie wsiadał do samochodu wyszczepie jemu wszystkie zęby niech kwiczy przez pół - roku. LUDZIE RODACY pozwolimy na to takiemu Ghebreyesusowi i tej Szumowskiej hybrydzie modyfikowanej, obłudy i cwaniactwa nie Rok temu ogólnopolskie zażenowanie wzbudził pewien knajpiarz z Sopotu, który na drzwiach swojej budy powiesił napis „Rosjan nie obsługujemy”. Wydawało się, że jednoznaczna reakcja na tamto chamstwo powinna dać niektórym do myślenia. Okazuje się, że rzeczywiście – po roku znalazła naśladowców i to od razu w kręgach rządowych. Minister Spraw Wewnętrznych Błaszczak vZgA. Witam,Czy ktoś z was spotkał się z podobnym błędem i odrzuceniem profilu zaufanego ?Błąd widoczny na screenie dotyczy logowania do Zintegrowanego Informatora twierdzi, że to nie ich problem, ale wydaje mi się, że jeśli komunikat, że operator nie jest obsługiwany, to raczej jest problem z autoryzacją od strony Banku na zasadzie "tego Pana nie obsługujemy", a jeśli nie obsługujemy, to znaczy, że Bank nie do końca dogadał się z drugą stroną. Takie przynajmniej nasuwają się wnioski dla pod uwagę, że druga strona zupełnie zignorowała pytanie w tej sprawie, to mam usługę, która jak dla mnie nie działa. Rozmowa z historykiem i nauczycielem Jakubem Bulzakiem – Kiedy czytam Twoje liczne komentarze to odnoszę wrażenie, że postawiłeś przed sobą próbę reformy Kościoła. Mocno licytujesz. – Nie, nie mam do tego ani narzędzi, ani tytułu, ani możliwości. Natomiast zostałem obdarzony złośliwym językiem i staram się od czasu do czasu komentować rzeczywistość. Niekoniecznie zgryźliwie, może raczej złośliwie czy ironicznie. Przede wszystkim nie lubię zastanych schematów, twierdzenia, że tak zawsze było i tak musi być, albo nigdy wcześniej czegoś tam nie było. Zwłaszcza denerwuje mnie, gdy widzę – podobnie jak wiele osób – kwestie, które nie działają jak trzeba. Ludzie przechodzą nad pewnymi rzeczami do porządku, a ja się z tym nie zgadzam. Na mediach społecznościowych ustawiłem sobie taki cytat biskupa krakowskiego Piotra Wysza z XV wieku: „Ormus murmurant, nemo clamat”- „Wszyscy szemrzą, nikt nie krzyknie”. Ja właśnie jestem tym, który chce krzyknąć. – Budzi się Jakub Bulzak po krótkiej, bo częściowo przepracowanej nocy, i planuje: dzisiaj zajmę się kolejnym odcinkiem reformy Kościoła. – To są często impulsy, coś przeczytam, z kimś porozmawiam, coś usłyszę, trafi do mnie jakaś ulotka. – Czujesz potrzebę polemizowania z tym? – Tak, a przynajmniej wyrażenia stanowiska i pokazania, że wszyscy mówią, że coś jest nie tak, a ktoś powinien o tym powiedzieć głośno. Wiem, że trochę osób patrzy na tego mojego Facebooka i czasem w komentarzach widać, że podobnie myślą. – Ale po co to? – Po to, żeby może chociaż jedna osoba coś przemyślała. Może czasem, żeby głupotę gdzieś zatrzymać, nawet na takim jednostkowym poziomie. To trochę jak z pytaniem: po co przychodzimy do szkoły. W „Dniu świra” Marek Konrad mówi o tych jednych oczach, które patrzą. Tego uczy praca w szkole. Nawet jeśli jest jedna osoba, która na te trzydzieści parę uczniów coś z lekcji wyniesie, i nie będzie to ławka, tylko jakaś wiedza, przemyślenie, to warto. Tak samo w moich komentarzach facebookowych, też mam taki cel. – W ilu sadeckich parafiach jest wywieszone Twoje zdjęcie z komentarzem: tego pana nie obsługujemy? (…) Całą rozmowę przeczytasz w najnowszym wydaniu DTS. Za darmo pod linkiem: Hasło: Tych klientów nie obsługujemy, z gabloty wiszącej w sklepie spożywczym w jednej ze scen z filmu Stanisława Barei Co mi zrobisz jak mnie złapiesz (1978), weszło na stałe do naszej popkultury. Hasło było satyrą na stosunki panujące w PRL, gdzie władza traktowała obywateli z góry, stosując wobec nich szykany za różne rzeczywiste i wyimaginowane przewinienia. W scenie w sklepie klient, który zwrócił uwagę personelowi na panujący tam brud – decyzją gburowatego i chamskiego kierownika – ma trafić do gabloty ze zdjęciami klientów wyklętych. Powyższa scena, choć oczywiście przerysowana, dość dobrze oddawała stosunki panujące na co dzień w PRL-u. Można by powiedzieć, że to już na szczęście tylko historia, ale czy dzisiaj nie spotykamy się czasami z podobnymi zachowaniami? Właśnie przytrafiło mi się coś takiego i trafiłem do gabloty Tych klientów nie obsługujemy! Tyle tylko, że nie w sklepie spożywczym, lecz w… Instagramie. A wszystko przez epidemię i siedzenie w domu 🙂 Mając dużo wolnego czasu, dość intensywnie szperałem w Instagramie, lajkując i komentując wiele postów. I okazało się, że przekroczyłem limit lajków, powyżej którego Instagram blokuje użytkowników. Podobno ten limit wynosi 60 lajków na godzinę, ale tego nikt tak naprawdę nie wie, bowiem Instagram nie ujawnia takich informacji. Ja zresztą zrobiłem drugi “błąd”, bowiem gdy już nałożono na mnie blokadę, to zacząłem intensywnie domagać się jej wycofania. A takich użytkowników Instagram nie lubi jeszcze bardziej (czego nie wiedziałem, a dowiedziałem się dopiero później, gdy zacząłem czytać różne informacje na ten temat). Tak więc tkwię w gablocie Tych klientów Instagram nie obsługuje i nie wiem, czy już na stałe, czy może czasowo. Tym razem jednak gburowaty i chamski kierownik nie ma twarzy Janusza Gajosa, lecz bezimienną twarz systemu. Administratorem Danych Osobowych (ADO) Pana/Pani danych jest: Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Aleksandra Kubik ul. Obrońców Westerplatte 13 lok 37, 42–200 Częstochowa, NIP: 9491984104, REGON: 368912262. Można się z nami kontaktować w następujący sposób: listownie: Aleksandra Kubik PW ul. Obrońców Westerplatte 13 lok 37, 42–200 Częstochowa, za pomocą adresu e–mail: kamil@informatyka– telefonicznie: 606 126 dane wysłane za pomocą formularza kontaktowego przetwarzać będziemy w celu prowadzenia z korespondencji telefonicznej i odpowiedzi na ewentualne pytania, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) [dalej RODO] tj. przetwarzanie jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności gdy osoba, której dane dotyczą, jest przez Panią/Pana danych osobowych jest dobrowolne aczkolwiek niezbędne do zrealizowania kontaktu telefonicznego i udzielenia odpowiedzi na ewentualne pytania. Brak ich podania skutkuje brakiem możliwości zrealizowania dane osobowe będą udostępniane uprawnionym na podstawie przepisów prawa podmiotom i organom publicznym oraz podmiotom, z którymi ADO zawarł umowy powierzenia przetwarzania danych osobowych w szczególności: zewnętrzny podmiot usług IT, zewnętrzny dane przetwarzać będziemy,dopóki istnieć będzie potrzeba kontaktu, jak również w celu archiwizacji korespondencji do czasu istnienia tej potrzeby po naszej stronie, nie dłużej niż 15 lat z upływem na koniec roku kalendarzowego w którym wypada usunięcie danych lub też do czasu realizacji wniesionego przez Ciebie sprzeciwu lub żądania usunięcia Pani/Pan prawo do: żądania od ADO dostępu do danych osobowych Pani/Pana dotyczących, żądania od ADO sprostowania danych osobowych Pani/Pana dotyczących, żądania od ADO usunięcia danych osobowych Pani/Pana dotyczących, w sytuacji, gdy przetwarzanie danych nie następuje w celu wywiązania się z obowiązku wynikającego z przepisu prawa, żądania od ADO ograniczenia przetwarzania danych osobowych Pani/Pana dotyczących,wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych Pani/Pana dotyczących, żądania od ADO przeniesienia danych osobowych Pani/Pana dotyczących, cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez konsekwencji dla przetwarzania, którego dokonano przed jej cofnięciem, jeśli dane zbierane są na podstawie zgody – zakres każdego z tych praw oraz sytuacje, z których można z nich skorzystać, wynikają z przepisów praw tych może Pan/Pani skorzystać składając wniosek u Administratora. Ma Pani/Pan prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uzna Pani/Pan, iż przetwarzanie danych osobowych Pani/Pana dotyczących narusza przepisy RODO. Pani/Pana dane nie będą podlegały zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji, w tym o profilowaniu.

tego pana nie obsługujemy